Regeneracja butów Timberland

Nasz serdeczny kolega, Mateusz, poprosił nas o pomoc w doprowadzeniu jego Timberlandów do dawnej świeżości. Biorąc pod uwagę popularność tego modelu postanowiliśmy, że cały proces udokumentujemy i stworzymy poradnik wyjaśniający jak krok po kroku uratować te słynne zimówki. Zapraszamy do lektury!

Stan butów

Timberlandy były naprawdę zaniedbane. Po konsultacji dowiedzieliśmy się, że zostały niefortunnie potraktowane pastą do… skóry licowej. Została ona usunięta przed wizytą u nas, ale niestety utwardziła stary brud. Buty otrzymaliśmy w takim stanie.

Główne zaniedbania to:
– ekstremalnie wysuszona skóra o twardej i szorstkiej fakturze
– utwardzony, ciężki do usunięcia brud
– miejscowe przetarcia skóry na cholewce
– wypłowiały kolor

Zauważyliśmy też, że struktura zamszu różni się w każdym z butów, ale niestety nie znamy ich pełnej historii. Wrócimy do tego tematu w dalszych etapach.

Plan

Zawsze powtarzamy, że skuteczna pielęgnacja obuwia to sztuka obserwacji. Trzeba dostrzec źródło problemu, by móc odpowiednio na niego zareagować. W tym przypadku czeka nas kompletne usunięcie brudu i starych warstw kosmetyków, które dodatkowo go utwardzają. Później dogłębne nawilżenie wysuszonej skóry, by finalnie przejść do regeneracji koloru oraz zabezpieczenia butów przed końcówką sezonu zimowego.

Etap „0” – przygotowanie

Zdiagnozowaliśmy już stan butów, więc pora na przygotowanie narzędzi oraz kosmetyków, które pozwolą nam dojść do pożądanego efektu. My korzystaliśmy z takiego zestawu. Nie opisywaliśmy sposobu zastosowania każdego ze środków, ponieważ producenci zawsze dołączają do nich instrukcje obsługi.

Prawidła

Podstawa pielęgnacji. Najlepiej sprawdzają się te z surowego cedru, które wyciągają wilgoć z wnętrza buta (zalecamy używanie ich na co dzień do każdej pary skórzanych butów). Ponadto, wygładzają załamania cholewki powstałe podczas chodzenia (a w trakcie pielęgnacji zwiększyły komfort pracy, ponieważ skóra nie odkształcała się pod wpływem nacisku używanych przez nas narzędzi). My używamy dokładnie tych prawideł.

Sznurowadła

Wyciągamy je na czas pielęgnacji, by mieć dostęp do każdej części cholewki.

Szczotka do zamszu

Tu mamy dwie opcje: szczotka z włosiem syntetyczno-drucianym lub krepowym. My wybraliśmy tę pierwszą. W przypadku nubuku zalecamy jednak użycie szczotki krepowej, ponieważ nie rysuje ona tej delikatnej powierzchni.

Szampon do zamszu

Postawiliśmy na Saphir Omni’Nettoyant z linii Medaille d’Or. Świetny detergent, który posłużył nam do odplamiania i wstępnego usunięcia zabrudzeń. W zestawie była szczoteczka do aplikowania, ale dla wygody użyliśmy większej.

Gumka do zamszu

Wspaniałe narzędzie do usuwania głębszych zabrudzeń. W naszym przypadku to Saphir Medaille d’Or Gommadin.

Środek do odżywienia skóry i regeneracji koloru

Tu wybór padł na spray Tarrago Suede Nubuck Renovator w kolorze brunatnożółtym/ochre (kolor nr 08 z palety Tarrago). Odżywił przesuszoną skórę i dobrze odświeżył wypłowiały kolor.

Środek do impregnacji

To już opcja, ale warta uwagi. Buty miały być używane jeszcze tej zimy, więc chcieliśmy zadbać o to, by wilgoć nie wnikała wgłąb skóry. Wybraliśmy sprawdzony impregnat w sprayu Tarrago Nano Protector.

Etap 1 – czyszczenie

Szczotkowanie

Powierzchowny brud usunęliśmy szczotką do zamszu. Efekt nie był oszałamiający, ponieważ głównym problemem tych butów były głębokie zanieczyszczenia, które dodatkowo zostały utwardzone kolejnymi warstwami kosmetyków.

Czyszczenie wstępne szamponem

Rozpoczęliśmy od użycia szamponu, który usunął większość zabrudzeń i rozpuścił używane wcześniej kosmetyki. Producent zaleca użycie roztworu detergentu z wodą w stosunku 1:1. Tak też zrobiliśmy.

Następnie szczotkowanie. Tak jak pisaliśmy wcześniej, użyliśmy nieco większego aplikatora niż szczoteczka, która była dołączona do zestawu. Środek przyjemnie się pieni i od razu wytrąca pewną część lżejszych zabrudzeń. Jednak trzeba pamiętać, że wraz z nimi może zejść również trochę pigmentu ze skóry.

Tak wyglądały buty tuż po użyciu szamponu. Odbiegliśmy od instrukcji i pozostawiliśmy je do wyschnięcia w temperaturze pokojowej na ponad 12, a nie 6 godzin jak zaleca Saphir. W pierwszym rozdziale wspomnieliśmy o różnej strukturze zamszu w obu butach. Na tym zdjęciu widać, że lewy nosek zdecydowanie bardziej chłonie wodę. W tym miejscu skóra była też delikatnie przetarta.

Szczotkowanie po wyschnięciu

Szampon połączony z wodą skleja włoski zamszu, więc po wyschnięciu trzeba je podnieść. Posłużyła nam do tego szczotka do zamszu.

Czyszczenie zasadnicze gumką do zamszu

Najcięższe zabrudzenia potraktowaliśmy gumką do zamszu. Tu nie ma filozofii. Warto wiedzieć, że używanie jej do słabej jakości zamszu może skończyć się jego „wyłysieniem”. W Timberlandach to akurat nie problem. Po użyciu gumki oczywiście szczotkujemy całe buty.

Etap 2 – odżywienie skóry i regeneracja koloru

Renowator w sprayu jest bardzo wygodny w użyciu. Pamiętajcie, by odpowiednio zabezpieczyć wszystkie części buta, które są w innym kolorze. Jeśli są to małe elementy o różnych kształtach wówczas najlepiej sprawdzi się taśma malarska. My użyliśmy kawałka kartonu, który przykrył podeszwy oraz górne części cholewki chroniące kostki.

Etap 3 – impregnacja

Najprzyjemniejsza część procesu. Wykończyliśmy całość nanoprotektorem, który tworzy niewidoczną warstwę hydrofobową na powierzchni. Efekt możecie zobaczyć w podsumowaniu, ale generalnie chodzi o to, by woda odbijała się od buta nie wchłaniając się w skórę.

Efekt finalny

Zadanie wykonane. Powierzchnia butów została oczyszczona ze wszelkich zabrudzeń i zaschniętych kosmetyków. Skóra jest odżywiona i miękka w dotyku. Kolor wreszcie zyskał odpowiednie nasycenie. Buty są też zabezpieczone przed wilgocią.

Jedyną rzeczą niemożliwą do odrestaurowania były liczne przetarcia, które występują w losowych miejscach na całej cholewce.

Podsumowanie

Przy odrobinie chęci, każdy z was jest w stanie zregenerować swoje zamszowe Timberlandy. Mimo wszystko, zalecamy regularne dbanie o każde buty. Używanie cedrowych prawideł i szczotkowanie obuwia to podstawa. W przypadku butów zimowych zalecamy również ich odpowiednią impregnację (np. nanoprotektora w sprayu możecie użyć także na nową parę). Dzięki temu zachowają one swoją świeżość na co dzień, a w przypadku podbramkowych sytuacji, ich regeneracja będzie łatwiejsza i przyjemniejsza.

Jeśli macie pytania, służymy pomocą. Możecie skontaktować się z nami przez nasze profile w mediach społecznościowych lub za pośrednictwem zakładki kontakt.